poniedziałek, 22 października 2012

Rozdział 1 Wspomnienia

Prosze tu będe dodawać wszystkie odcinki by wam się nie myliło :)

Musiałam wstać dość wcześnie by zdążyć ze wszystkimi obowiązkami miałam 22 lata i byłam samotna matka,ale nigdy nie narzekałam na swoje życie wybrałam sama taka drogę i nigdy nie żałowałam swojego wyboru..Do dziś pamiętam nieprzyjemne wspomnienia z tamtego dnia kiedy mój chłopak Liam Payne tak ten Liam moja jedyna miłość życia i ojciec mojego dziecka. Przyjaźniłam się z Liamem od dzieciństwa wspierałam go w każdym momencie jego życia,byliśmy nierozłączni,ale kiedy powstał jego zespoł wtedy wszystko się zmieniło Liam miał dla mnie coraz mniej czasu. Pewnego dnia dowiedziałam się,że jestem z nim w ciąży miałam nadzieje,że może to,że zostanie ojcem coś zmieni,że to poprawi nasze relacje ,ze znów będzie jak dawniej ,ale sama nie wiedziałam jak bardzo się myliłam. Tego dnia umówiłam się z nim .Pamiętam wszystko ze szczegółami kiedy chciałam powiedzieć mu,że zostanie ojcem pamiętam co wtedy powiedział mi:
-To koniec Jess-powiedział z poważną miną
-jaki koniec ?-zaśmiałam się myślałam ,ze to jakiś żart
-nas,nie mam czasu teraz na związek,chce zając się karierą
-a my nasza miłość
-przykro mi-wstał i wyszedł bez pożegnania.
-ale ja jestem z tobą w ciązy-wyszeptałam ,ale jego już nie było
Do dziś mam łzy w oczach kiedy przypominają mi się te chwile. Nigdy nie dowiedział się,że ma syna i nie dowie,nie zasługuje na to by być synem Liama tak nazwałam naszego synka na część mojego ukochanego,bo w głębi serca nadal go kochałam,ale od tego momentu minęło 5 lat a ja nadal pamiętałam ten dzięń. Ze złych wspomnień wyciągnął mnie mój synek i jedyny mężczyzna w moim życiu
-mamo,mamusiu
-tak Li
-mogę iść z tobą dziś do pracy ?
-dziś nie kochanie ponieważ będę miała nowych szefów-powiedziałam ze smutkiem z chęcią bym go zabrała,ale byłam makijażystką znanych zespołów a dziś miałam mieć nowy zespól do malowania i sam nie wiedziałam jacy oni będą ,więc bałam się ze nie lubią dzieciństw-ale
-dlaczego ?-zrobił smutną minkę
-kochanie naprawdę bym cię wzięła ,ale ty masz przedszkole następnym razem dobrze ?
-dobrze mamusiu-pocałowałam go w czółko to on nadawał mojemu życiu sens i tak bardzo był podobny do Liama
-teraz idz się szybko ubierz
-dobrze-pobiegł an góre. Li był bezproblemowy nigdy nie miałam z nim kłopotów był cudowny kazda kobieta chciała by mieć takiego synka jak ja.Zrobiłam sobie mocna kawe i przejrzałam się w lustrze nie dziwiłam się ze Liam mnie zostawił byłam niska,piegowata i brzydka po co byłaby mu potrzebna taka szkarada jak mógł mieć milion sto razy lepszych ode mnie,ale jedna rzecz która mi się podobało był moje oczy Liam kiedys powiedział mi ,ze kiedy się w nie patrzy widac w nich dobroc i iskierki szczęscia. Szybko się ogarnęłam,bałam się moich nowych pracodawców,ale kiedy coś się koncza zaczyna się coś nowego może w koncu nastąpi przełom w moim życiu kto wie.Szybko się ubrałam wziełam synka i wyszłam zmierzając ku mojemu przeznaczeniu.



1 komentarz: