poniedziałek, 22 października 2012

Rozdział 4 Prawda

Weszliśmy do studia,Liami grzecznie trzymał mnie za rękę. Chłopaki już czekali na nas ich spojrzenie od razu utkwiło w moim synku a najbardziej spojrzenie Liama ,który nie mógł oderwać od niego oczu ,błagam tylko,żeby się nie zorientował
-łał ten mały jest taki jak ty-wypalił blondyn
-to ty masz syna ?-usłyszałam pytanie gapiącego się na mnie Liama
-tak mam-Liam podszedł do mojego synka i kucnął przy nim
-hej skarbie jak masz na imię
-lima-powiedział mój syn z uśmiechem
-bardzo ładne imię
-a pan jak ma na imię ?
-tak jak ty kochanie
-synku idź z ciocią dobrze-powiedziałam do Kate by szybko ratować sytuacje
-dobrze mamusiu-od razu posłusznie podbiegł
-czy to mój syn ?-usłyszałam pytanie ze strony Liama
-nie
-nie kłam jest bardzo podobny do mnie i ma tak samo na imię
-to zbieg okoliczności-powiedziałam i już chciałam odejść. On nie mógł dowiedzieć się ze Li to jego syn. Nie zdarzyłam odejść kiedy on złapał mnie za ramiona i odwrócił do siebie i patrzył mi prosto w oczy .O nie to była moja słabość te jego oczy,te cudowne tęczówki,które tak bardzo kochałam.
-powiedz prawdę Jess
-nie muszę ci nic mówić,bo to nie twój syn
-chce testów DNA-zażądał
-nie masz prawa
-mam prawo nie możliwe ze to zbieg okoliczność ,że twój syna ma 5 lat dokładnie tyle ile lat temu cie opuściłem ,do tego jest bardzo podobny do mnie i ma tak samo na imię ,możesz oszukać wszystkich Jess ,ale mnie nie znam cie zbyt dobrze
-i co to zmieni ,jeśli nawet Liami jest twoim synem-powiedziałam stanowczo
-dużo
-Liam nie było cię 5 lat
-gdybym wiedział ,ze mam syna nie upuścił bym Cie
-trzymaj się od nas z daleka Liam jasne nie chce cie znać za dużo krzywd mi wyrządziłeś jak bardzo chcesz zrobię to DNA za tydzień będziesz miał wyniki-powiedziałam chciałam odejść,ale nie zdążyłam ,bo Liam gwałtownie mnie przyciągnął i namiętnie pocałował. Już zapomniałam smak tych gorących ust,ale nic się nie zmieniło nadal był tym samym Liamem ale z lepszymi ciuchami,fryzurą i większym ego,w końcu puścił mnie
-pamiętaj nie zrezygnuje z was-powiedział i wyszedł ze studia,zmieszana stałam na środku studia. Nadal czułam jego usta na swoich,wiedziałam ,że to nie skończy się dobrze znów powróciły dawne uczucia ,ale nie moge nie moge pokazać ,ze jestem słaba,nie dam się Liamowi Paynowi o nie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz